Travis
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 22.03.06 (Śro) 16:35 Temat postu: Co ma wspólnego plik WMF z koniem trojańskim? |
|
|
Podczas odwiedzin na niektórych witrynach możesz zobaczyć okienko z informacją o pobieraniu pliku WMF. Z pozoru jest to nieszkodliwa grafika. Jednak wystarczy skopiowanie jej na dysk, by w systemie wkrótce znalazły się konie trojańskie.
Jako że dotychczas Microsoft nie opublikował łaty, spróbujemy zapobiec problemowi.
Pierwszym, bardziej radykalnym sposobem jest wyrejestrowanie biblioteki odpowiedzialnej za podgląd rysunków. Robimy to wpisując w polu Start -> Uruchom... polecenie:
regsvr32 /u shimgvw.dll
System zacznie działać nieco szybciej, ale w okienkach folderów przestaną się pojawiać miniaturki obrazków.
Druga metoda nie zapobiega przed wyexploitowaniem błędu, ale znacząco utrudni życie twórcom trojanów chcącym przemycić swoje programy na z pozoru legalnych stronach.
Aby ją zastosować, należy z menu Narzędzia wybrać Opcje internetowe | Bezpieczeństwo (lub Zabezpieczenia) zaznaczmy ikonkę Internet i kliknijmy Poziom niestandardowy.... Tam znajdźmy opcję, w której nazwie znajduje się słowo IFRAME (zwykle jest to Uruchamianie programów i plików w IFRAME) i zmieńmy jej ustawienie na Wyłączone. Później pozostaje tylko potwierdzenie faktu zmiany poziomu zabezpieczeń i gotowe.
Obydwie metody zostały opisane w podlinkowanym artykule. Jutro zajmiemy się czymś, o czym w tekście nie było mowy - mianowicie usuwaniem ewentualnego konia trojańskiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|